(function(w,d,s,l,i){w[l]=w[l]||[];w[l].push({'gtm.start': new Date().getTime(),event:'gtm.js'});var f=d.getElementsByTagName(s)[0], j=d.createElement(s),dl=l!='dataLayer'?'&l='+l:'';j.async=true;j.src='https://www.googletagmanager.com/gtm.js?id='+i+dl;f.parentNode.insertBefore(j,f); })(window,document,'script','dataLayer','GTM-WS9F2RZ'); !function(f,b,e,v,n,t,s) {if(f.fbq)return;n=f.fbq=function(){n.callMethod? n.callMethod.apply(n,arguments):n.queue.push(arguments)}; if(!f._fbq)f._fbq=n;n.push=n;n.loaded=!0;n.version='2.0'; n.queue=[];t=b.createElement(e);t.async=!0; t.src=v;s=b.getElementsByTagName(e)[0]; s.parentNode.insertBefore(t,s)}(window, document,'script', 'https://connect.facebook.net/en_US/fbevents.js'); fbq('init', '5015422891877210'); fbq('track', 'PageView');

Tymczasowo wstrzymaliśmy zbiórki rzeczy. Zostaw swój email, a powiadomimy Cię o ponownym uruchomieniu LESS.BOX!


    Fast fashion zdominowało rynek, ale czy na długo?

    Fast fashion zdominowało rynek, ale czy na długo?

    Fast fashion to pojęcie, które przebiło się do mediów głównego nurtu za sprawą swojej złej sławy. O ile jeszcze do niedawna ang. słowo fashion oznaczające modę rozbudzało estetyczne zmysły i emocje, o tyle w ostatnich latach obserwujemy rosnącą tendencję do wytykania błędów tej branży. Czy słusznie? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w poniższym tekście.

    Zakupy w sieciówkach to obciążenie dla środowiska, wybieraj ekologiczne zakupy z drugiej ręki

    Fast fashion – co to jest? 

    Szybko rozwijający się przemysł modowy przez dziesiątki lat zdążył sobie zaskarbić więcej zwolenników, niż przeciwników. Ta gałąź przemysłu zapewnia milionom ludzi na całym świecie miejsca pracy, powstały tysiące firm, których model biznesowy bazuje na sprzedaży ubrań, a moda jako sposób na wyrażenie siebie stała się religią mas. Jednak najważniejsza część tego przemysłu ma czysto pragmatyczny wymiar – moda to ubrania, okrycie ciała, niezbędne dla każdego z nas. Co zatem może pójść nie tak w pozornie niezbędnym do życia i dobrze opłacalnym modelu? Odpowiedź jest prosta, chociaż składa się na nią wiele czynników. Mówiąc najkrócej, nadprodukcja. Z jednej strony można chwalić współczesny świat za to, że każdą zachciankę i potrzebę możemy spełnić kilkoma kliknięciami w sieci, a z drugiej od lat zmierza to w niebezpiecznym kierunku, oferowania ogromnej gamy produktów zawsze i wszędzie. W dużym uproszczeniu, to właśnie prowadzi do nadprodukcji. Modowe marki przyzwyczaiły nas do częstych zmian w trendach i regularnie wypuszczanych kolekcji, a my równie bezrefleksyjnie za tym poszliśmy, ciesząc się, że możemy często zmieniać outfity, mieć jeansy w każdym możliwym fasonie i topy we wszystkich kolorach tęczy. Wydawać by się mogło, że w świecie mody ,,sky is the limit”. Możemy mieć wszystko, projektanci i krawce spełnią każdą zachciankę konsumentów, tak długo jak będziemy za to płacić. Ale ten barwny świat ubrań, sklepów wypełnionych po brzegi produktami ma też drugą stronę medalu. Osoby związane z aktywizmem na rzecz ochrony klimatu od lat biją na alarm informując, że przemysł modowy przez swoje nadmuchane ambicje i chęć dostarczania ogromnej liczby produktów, zużywa cenne surowce, przede wszystkim wodę. Poza tym, że zużywa ogromne jej ilości, to w dodatku zatruwa swoimi odpadami sporą część wód gruntowych. Proceder niestety najbardziej doskwiera mieszkańcom krajów o niższej stopie życia, jak na przykładach w Indiach, gdzie mówi się, że Ganges co roku zmienia kolor, wraz z dominującym kolorem w modowych trendach. Po części jest to anegdota, a po części prawda, ponieważ w Indiach na masową skalę farbuje się tkaniny, a ścieki z tego procesu trafiają właśnie do rzeki. Stąd określenie fast fashion – szybka moda, produkująca jak najwięcej, w jak najkrótszym czasie, a przy tym degradująca środowisko. Trendy modowe zmieniające się nawet kilkanaście razy w ciągu roku, wyrzucanie ogromnej ilości niesprzedanych ubrań oraz przerażające ilości wyemitowanego dwutlenku węgla (np. w transporcie), to tylko niektóre z długiej listy grzechów fast fashion.

    Less store second hand to sklep z ubraniami używanymi

    Co dalej, czy nadchodzi era ekologicznych ubrań?

    Wszystko co wiąże się z produkcją na masową skalę, a o takiej mowa gdy trzeba zapewnić ubrania miliardom ludzi, wiąże się z degradacją środowiska. Trudno jest tego uniknąć, jednak podejmując rozsądne decyzje da się te straty zminimalizować. Obecnie rosnącym i miejmy nadzieję niebawem dominującym trendem jest slow fashion, czyli mówiąc dosłownie powolna moda, która skupia się na produkowaniu niedużej ilości produktów, lecz znacznie lepszej jakości, tak by wystarczyły na lata. Slow fashion to też ubrania używane, kupowanie rzeczy z drugiej ręki, np. w internetowym second-handzie. W wielu mniejszych i większych miejscowościach w Polsce są lumpeksy oferujące możliwość kupienia ubrań używanych, dzięki temu każdy w prosty sposób może być częścią slow fashion. Wyszukiwarka second-handów to idealne rozwiązanie dla polujących na okazje i  zainteresowanych nietypowymi ubraniami. A jeśli cierpisz na ich nadmiar i przed uzupełnieniem szafy chcesz ją przewietrzyć, koniecznie odsprzedaj swoje niepotrzebne ubrania do LESS.BOX. Sprzedaż ubrań nigdy nie była prostsza, wypełniasz formularz, przekazujesz paczkę kurierowi i czekasz na środki, które przelejemy na konto bankowe należące do Ciebie lub wybranej Fundacji charytatywnej. To proste! 

    Fast fashion sporo namieszało na rynku i trzeba wielu lat ciężkiej pracy oraz dużych nakładów finansowych ze strony korporacji i rządów, by przynajmniej częściowo odwrócić jego skutki. Na szczęście swoje nawyki zakupowe możesz zmienić w każdej chwili, a my przychodzimy Ci z pomocą!

    Less is more

    Wspólnie zadbajmy o naszą przyszłość, uczestnicząc w obiegu cyrkularnym.