Pozbywanie się ubrań często jest problematycznym procesem. Zazwyczaj każdy odwleka to jak najdłużej, bo ma świadomość, że nie jest to łatwa sprawa. A dlaczego nie jest? Przez odwlekanie tego. Jest to błędne koło, z którego czasami trudno wyjść, bo najciężej jest zrobić pierwszy krok, ale uwaga – spoiler alert – da się! Przeczytaj ten krótki artykuł, dowiedz się gdzie wyrzucać stare ubrania (jeśli w ogóle je wyrzucać) i do dzieła!
Co zrobić z niechcianymi ubraniami?
Spotkaliśmy się dziś tutaj wszyscy, aby przypieczętować związek tej wspaniale dobranej dwójki – Ciebie i porządku w Twojej szafie. Aby to zrobić, musisz najpierw wyrzec się wszystkich Twoich zbędnych ubrań. Jeśli ktoś ma coś przeciwko, niech powie to teraz lub zamilknie na wieki. Czy ktoś coś mówił? Nie słyszę sprzeciwu. Zatem do roboty!
Przede wszystkim, musisz podjąć decyzję, co z Tobą zostaje, a co nie. Jeśli już uporałeś_aś się z tym koszmarem, jest szansa, że obok Ciebie stoi pokaźna góra ubrań. I co z nią właściwie zrobić? Omawialiśmy już temat oddawania ubrań, poruszaliśmy również kwestię recyklingu odzieży. Są to czynności pokrewne, ponieważ wszystkie dotyczą jednej materii, a dokładniej tekstyliów i ich nadmiarem. Istnieje również opcja wyrzucenia ubrań, o której zamierzam napisać więcej już za moment.
CZY wyrzucać ubrania?
Pierwszym pytaniem, które chciałabym nam zadać, to czy w ogóle wyrzucać stare ubrania. Jak wiadomo, przemysł tekstylny jest drugim na świecie zatruwaczem naszej planety. Co roku produkuje się niezliczone ilości ubrań, a obecnie co sekundę na wysypisko śmieci trafia ciężarówka pełna ubrań. Do tego, w samej Unii Europejskiej, po wyrzuceniu odzieży ponad połowa z tego nie jest poddawana recyklingowi – tak jak powinno być. Jak to mawiają, co się stało, to się nie odstanie, natomiast warto pomyśleć na przyszłość o swoich wyborach konsumenckich i nie wspierać fast fashion (ang. szybka moda), tylko robić zakupy świadomie i z rozsądkiem.
Gdzie wyrzucać ubrania?
Wiadomo – jeśli odzież, której chcesz się pozbyć, jest już w tak opłakanym stanie, że nawet szmatkę do sprzątania ciężko z niej zrobić, to jej miejsce jest albo w firmie, która zajmuje się recyklingiem odzieży, albo w kuble na śmieci. Co do pierwszej opcji, to miejsca jak te, przerabiają stare tekstylia np. na beton lub ścierki, które przydają się na halach produkcyjnych itp. Takich miejsc jest sporo, wystarczy wpisać we wszystko wiedzącą wyszukiwarkę czego nam potrzeba i tym samym dostaniemy informację jak oddać takie rzeczy i dokąd. Jest to o tyle ciekawa opcja, że można załatwić to prywatnie – nie zbierają odzieży tylko od wielkich koncernów!
Druga możliwość, o której pisałam, to faktyczne wyrzucenie ich na wieczne, śmietnikowe zapomnienie. Mimo, że nie jestem fanką tego rozwiązania, to rozumiem, że czasami nie można inaczej. Wtedy pamiętaj, że jeśli nie jesteś pewny_a, z jakiego materiału jest zrobiony, wybieraj pojemnik na odpady zmieszane. To najbezpieczniejszy wybór, bo jeśli dana rzecz nie jest zrobiona z materiału przeznaczonego na recykling, nie można postąpić inaczej. Wyjątkiem mogą być (ale nie muszą) klapki, które zwykle zrobione są z plastiku lub innych surowców, które mogą trafić do żółtego pojemnika na tworzywa sztuczne.
Inną opcją jest PSZOK – punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Można oddać tam praktycznie wszystko i w wielu miejscach można także znaleźć pojemniki na tekstylia, stare pościele i ręczniki oraz obuwie. Tak samo jak w przypadku innych kontenerów przeznaczonych do przyjmowania odzieży, musisz sprawdzić gdzie znajdziesz taki w swojej okolicy.
Wyrzucać czy oddać? Oto jest pytanie
Jeśli już nazbierało Ci się mnóstwo ubrań, z którymi nie wiesz co zrobić, a nadają się jeszcze do noszenia, istnieje kilka alternatywnych rozwiązań. Możesz skorzystać z pomocy kontenerów PCK, które przyjmują zbędną odzież i są porozstawiane w niemal każdym mieście. Organizacja ta przekazuje do recyklingu, to, co uda się zebrać, a zysk przeznacza na swoje działania charytatywne. Musisz wykonać tyle samo czynności, co przy wyrzucaniu odzieży do śmieci, ale zysk i pomoc, jaką niesiesz, jest tylko w przypadku pierwszej możliwości. Zanim więc pomaszerujesz do swojego osiedlowego śmietnika, rozejrzyj się, czy w okolicy nie widnieje kontener na odzież.
Możesz też rozdać swoje ubrania innym osobom! Ile razy słyszałeś_aś od kogoś, że masz fajną koszulkę, albo że ta spódnica to super łup? Na pewno zdarzyło się to nie raz. Teraz, gdy już ich nie potrzebujesz, możesz oddać je swoim przyjaciołom lub rodzinie i cieszyć się, że jednocześnie dając drugie życie przedmiotowi, uszczęśliwiłeś_aś bliską Ci osobę. Jeśli jednak nie znajdziesz nikogo chętnego w Twoim najbliższym kręgu, sięgnij dalej – na Facebooku jest mnóstwo grup, w których możesz darmowo oddać swoje ubrania lub się nimi wymieniać. Chciałbyś pomóc komuś bardziej? Zerknij, czy w Twoim mieście znajduje się jakaś fundacja, która akurat zbierałaby odzież dla swoich podopiecznych i potrzebujących. Jestem pewna, że będziesz miał_a w czym wybierać!
Nie wyrzucaj – podaj dalej
Jest jeszcze jedna możliwość, która łączy wszystkie te opcje, a przy tym wymaga od Ciebie jeszcze mniej zaangażowania. Wyślij swoje rzeczy do LESS.BOX! Te, które nadają się do wprowadzenia w drugi obieg, przyjmiemy z otwartymi ramionami i wycenimy je dla Ciebie. Te natomiast, które zakończyły swój żywot ozdabiania człowieka, przekażemy do firm zajmujących się recyklingiem odzieży lub będziemy korzystać z metod upcyclingu.
Jest to bardzo prosta i forma pozbywania się starych rzeczy, ponieważ jedyne, co musisz zrobić (poza wyselekcjonowaniem rzeczy i posprzątaniem szafy) to wypełnić formularz na naszej stronie, określić ile mniej więcej rzeczy chcesz nam wysłać (wyceniamy paczki, które zawierają minimum 20 sztuk odzieży – jest to swego rodzaju mobilizacja i ukłon w stronę niegenerowania śladu węglowego wysyłką mniejszych i częstszych paczek) i spakować je do kartonu. Ot, cała filozofia. Kurier przyjedzie odebrać od Ciebie paczki, lub, jeśli masz ochotę, masz możliwość zostawienia ich w punkcie DPD Pickup.
I co dalej? Ty nie musisz robić nic więcej. Spokojnie czekasz na wycenę swoich rzeczy, którą prześlemy Ci mailowo. Zysk możesz zachować dla siebie lub podzielić się nim z wybraną fundacją charytatywną, jeśli zaznaczyłeś ten wybór przy wypełnianiu formularza. My następnie wprowadzamy nadające się rzeczy do drugiego obiegu. To moim zdaniem opcja idealna, która łączy przyjemność pomagania ze złapaniem oddechu dzięki nowej przestrzeni, a przy tym będziesz miał_a co dorzucić do domowego budżetu. Same plusy, zero minusów!
Pora na szczęśliwe zakończenie
Udało Ci się zdecydować co zrobić z nadmiarem ubrań? Gratulacje! Teraz Ty i porządek w szafie możecie żyć długo i szczęśliwie. Pamiętaj, że takie związki należy pielęgnować – regularnie sprawdzaj co Ci się przydaje, a co już jest dawno zakopane w czeluściach garderoby, nie kupuj w przypływie emocji i pod presją wyprzedaży. Lepiej wybieraj mądrze i świadomie, żeby nie napędzać machiny fast fashion. Jeśli poczujesz zew zakupów, wybierz takie z drugiej ręki i ciesz się unikatowymi produktami, zamiast kupować w sieciówkach! A jeśli znów poczujesz, że czas na rewolucje w Twoim domu, to wiesz co robić. 😉 LESS.BOX, formularz i jazda – oddawanie ubrań nigdy nie było prostsze!