(function(w,d,s,l,i){w[l]=w[l]||[];w[l].push({'gtm.start': new Date().getTime(),event:'gtm.js'});var f=d.getElementsByTagName(s)[0], j=d.createElement(s),dl=l!='dataLayer'?'&l='+l:'';j.async=true;j.src='https://www.googletagmanager.com/gtm.js?id='+i+dl;f.parentNode.insertBefore(j,f); })(window,document,'script','dataLayer','GTM-WS9F2RZ'); !function(f,b,e,v,n,t,s) {if(f.fbq)return;n=f.fbq=function(){n.callMethod? n.callMethod.apply(n,arguments):n.queue.push(arguments)}; if(!f._fbq)f._fbq=n;n.push=n;n.loaded=!0;n.version='2.0'; n.queue=[];t=b.createElement(e);t.async=!0; t.src=v;s=b.getElementsByTagName(e)[0]; s.parentNode.insertBefore(t,s)}(window, document,'script', 'https://connect.facebook.net/en_US/fbevents.js'); fbq('init', '5015422891877210'); fbq('track', 'PageView');

Tymczasowo wstrzymaliśmy zbiórki rzeczy. Zostaw swój email, a powiadomimy Cię o ponownym uruchomieniu LESS.BOX!


    Owijaj (się) w bawełnę! Jak dbać o bawełniane ubrania, żeby służyły latami?

    Owijaj (się) w bawełnę! Jak dbać o bawełniane ubrania, żeby służyły latami?

    Delikatna, miła i potrafiąca odnaleźć się w każdej sytuacji – oczywiście mowa o bawełnie. Lubimy, gdy daje z siebie 100%, ale czasami nawet, gdy jest jej 50%, doceniamy jej obecność. Niektórzy poznają ją na odległość, inni dopiero, gdy złapią z nią bliższy kontakt, ale każdy zawsze uśmiecha się, gdy ją widzi. Sprawdź, jak dbać o nią, aby jak najdłużej cieszyła swoim towarzystwem.

    LESS BOX-BLOG-bawełna_srodtytul 6

    Znajdziemy ją w każdej szafie – ten materiał jest jednym z najczęściej spotykanych na sklepowych półkach. Nadaje się do produkcji niemal wszystkiego, od bluzek i T-shirtów, po skarpetki i bieliznę. Nic dziwnego, w końcu bawełna jest przyjemna w dotyku, pozwala skórze oddychać i nie powoduje nadmiernego pocenia się. Wspomniane zalety sprawiają, że zapotrzebowanie na nią jest ogromne – rocznie na świecie wytwarza się 25 milionów ton. Ale jak to mówią – with great power comes great responsibility. W tym przypadku, władanie w naszych szafach jest przypłacone procesem produkcji. Uzyskanie 1kg włókna wymaga zużycia niekiedy nawet 29 tysięcy litrów wody, nie wspominając już o ilości środków chemicznych, które biorą w tym udział (spoiler alert: do obróbki używa się 8 tysięcy rodzajów). Odpowiedzialność jednak spada na nasze barki. Dlatego tak ważne jest, abyśmy dbały_li o te ubrania, które już mamy w swojej szafie, zamiast szybko zużywały_li i wymieniały_li na nowe. Zastanawiacie się jak to zrobić? Jest to bardzo proste – przekonajcie się, sprawdzając parę rad poniżej.

    Ubrania rozwieszone na wieszakach

    Dziel i rządź

    Ameryki tym nie odkryję, ale myślę, że warto zacząć od podstaw – nie mieszamy ubrań o mocno różniących się odcieniach. Niby oczywistość, ale każdemu z nas zdarza się czasami o tym zapomnieć. Sama jakiś czas temu kupiłam w second handzie bawełniany, różowy żakiecik, który przedziwnym zrządzeniem losu trafił do jasnego (a wręcz białego!) prania. Zakończenia tej historii chyba nie muszę opowiadać. Rada od nas: jeśli coś w życiu ma być czarno-białe, to z pewnością nie powinna to być zawartość Twojej pralki. Po skończonym praniu, nawet ona pokaże Ci, że to nie był dobry pomysł.

     

    Mieszanka kolorowej substancji

    Nie puszczaj farby

    Czy oznacza to, że powinnyśmy robić osobne pranie z czerwonymi ubraniami, osobne z niebieskimi, osobne z żółtymi…? Oczywiście, że nie. Mieszanie ze sobą skrajnych kolorów może się skończyć różnie, ale nikt nie oczekuje, że nagle zbierzesz 30 par żółtych koszulek. Wypranie ich z innymi barwami nie wzbudzi wołań o pomstę do nieba, jeśli zastosujesz się do wskazówek na metkach i nie pomieszasz za bardzo. Do takiego prania warto zaopatrzyć się w specjalne ściereczki zapobiegające farbowaniu tkanin. Z łatwością odnajdziesz je w niemal każdym sklepie. Wystarczy, że wrzucisz odpowiednią ilość do bębna i gotowe! Po zakończonym cyklu przekonasz się, że jedyna rzecz, która zmieniła swój kolor to wspomniana ściereczka.

    Osoba właczająca pralkę

    Ciepło, cieplej… Zimno!

    Kolejnym sposobem na uchronienie koloru ubrań jest pranie ich w niskiej temperaturze, co jest korzystne nie tylko dla koloru, ale też materiału. Aby nie popełnić pielęgnacyjnej gafy, warto sprawdzać metki ze wskazówkami, jakie praktyki są dla danej rzeczy najlepsze. W sytuacji, gdy jej brakuje, optymalny będzie wybór 40°, a w przypadku ręczników 60°. Panuje błędne przekonanie, że te ostatnie powinno się wyparzać, ale jest to (nomen omen) czysto hotelarski zwyczaj. W domowych warunkach nie jest to zalecane, bo sprawia jedynie, że delikatna bawełna się niszczy.

     

    Guziki, nitki, koralikiU

    Po drugiej stronie… bluzki

    Jeśli chcesz zapobiec uszkodzeniom, pamiętaj, aby przed włożeniem ubrań do pralki zrobić jeszcze jedną rzecz – odwrócić je na drugą stronę. W pralce kryje się wiele niebezpieczeństw – elementy bębna, suwaki od spodni, haczyki od staników… Wnętrza naszych strojów mogą lepiej przyjąć te ataki, a ewentualne rany będą mniej widoczne. Nie wspominając już o tym, że umieszczone na okryciach nadruki będą miały mniejszą szansę na spranie się, gdy skryją się wewnątrz. Tajną bronią dodatkowo jest używanie woreczków do prania, w które pakujemy delikatniejsze stroje. Taka zbroja sprawia, że mają mniejsze szanse na zahaczenie o coś, a wszystkie doszyte perełki, czy ozdobne guziki pozostają na swoim miejscu.

     

    Rozwieszone pranie

    Baby, sush, sush

    Przeszłyśmy już wszystkie kroki, ubrania wyprane, bez żadnych uszkodzeń, kolor bez zmian. Czy to wszystko? Otóż nie! Tak, jak wspomniałam na początku, bawełna nie lubi się z wysoką temperaturą, ale ta czyha na nią nie tylko w pralce. Kolejne spotkanie czeka na materiał podczas prasowania. Aby uczynić je krótszym i mniej szkodliwym, warto zadbać o uniknięcie wygnieceń już podczas rozwieszania. Wystarczy, że po wyjęciu ubrania z pralki strzepniecie je, a potem powiesicie na suszarce równo rozłożone. Prosta wskazówka, a zaoszczędzi Wam męczenia się z mało estetycznymi zagnieceniami.

     

    Same widzicie, że dbanie o bawełnę jest niezwykle proste. Nie należy jednak go bagatelizować, więc warto wziąć sobie te wskazówki do serca. Dzięki temu zaoszczędzicie sobie paru złotych w portfelu, a planecie zasobów, które musiałyby zostać zużyte na wytworzenie nowej bluzki, spodni, czy koszuli. A więc, zamiast kupować wciąż nowe, cieszcie się tym, co macie i róbcie to jak najdłużej!

    Less is more

    Wspólnie zadbajmy o naszą przyszłość, uczestnicząc w obiegu cyrkularnym.